Tłuszcz na skórze – czym jest warstwa hydrolipidowa?

Na początek zapraszamy na krótką powtórkę z biologii. Najbardziej zewnętrzną częścią skóry jest warstwa rogowa naskórka. To dopiero na jej powierzchni (pokrytej zwykle warstwą martwego, złuszczonego naskórka) powstaje ochronna warstwa hydrolipidowa skóry. Nazwa tej ostatniej wynika z jej budowy – składa się z mieszanki wody (potu) i tłuszczu (sebum).
Warstwa hydrolipidowa – właściwie, to po co nam ona?
Podstawową funkcją warstwy hydrolipidowej jest ochrona skóry przed wysuszeniem i odwodnieniem. Gromadzący się na skórze tłuszcz broni także naskórek przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych – słońca, wiatru, zbyt niskiej i zbyt wysokiej temperatury. Ze względu na kwaśny odczyn, chroni przed rozwojem chorobotwórczych drobnoustrojów. Nie pozwala na nadmierne parowanie wody z powierzchni skóry, zapobiegając jej przesuszeniu. Nie bez powodu ta warstwa jest nazywana również płaszczem ochronnym lub płaszczem hydrolipidowym skóry. Działa jak najlepszy i najdroższy krem ochronny, dlatego tak ważna powinna być dla nas ochrona tej naturalnej powłoki ochronnej.
Warstwa hydrolipidowa – Właściwa pielęgnacja
Zastanawialiście się, dlaczego skóra po umyciu mydłem lub żelem silnie oczyszczającym staje się napięta i skłonna do zaczerwienienia? Mydła mają odczyn zasadowy, który zobojętnia kwaśne PH naszej naturalnej powłoki, niszcząc jej strukturę. Nie warto ulegać pokusie agresywnego mycia twarzy środkami na bazie alkoholu i innych silnych detergentów SLS/SLES, PEG i PPG. Złudne uczucie oczyszczenia może kusić zwłaszcza osoby zmagające się z nadmiernym przetłuszczaniem cery. Jednak pozbawienie jej warstwy wodno-tłuszczowej prawdopodobnie przyniesie niestety odwrotny skutek. Aktywne gruczoły łojowe z całą swoją mocą będą próbowały w krótkim czasie nadrobić produkcję sebum. W ten sposób doprowadzają do jeszcze większego przetłuszczenia skóry i powstawaniu zaskórników.
Zobacz także: SZKODLIWOŚĆ SZTUCZNYCH SUBSTANCJI W KOSMETYKACH
Czynników, które mogą powodować naruszenie tego ochronnego płaszcza, jest jednak znacznie więcej. Są to zwykle te zjawiska, przed którymi warstwa hydrolipidowa ma za zadanie bronić głębsze warstwy skóry. Wahania temperatur, zanieczyszczenie atmosfery, wiatr i suche (zarówno zimne, jak i gorące) powietrze – to czynniki, z którymi zmagamy się na co dzień. Na stan warstwy wodno-tłuszczowej mają także wpływ stres, palenie papierosów i używki. Nawet ukochana kawa, spożywana w nadmiarze, odwadnia nasz organizm, w tym także skórę.
Warto zwrócić również szczególną uwagę na niektóre obszary naszego ciała, które bardzo skąpo zostały wyposażone w naturalną warstwę hydrolipidową. Jest to zadanie dla nas, aby zapewnić skórze komfort w takich rejonach, jak dłonie, okolice oczu, usta, szyja, łokcie czy pięty. Zdolność organizmu do tworzenia ochronnej warstwy zmienia się także z wiekiem. Noworodki oraz osoby starsze wymagają dodatkowej pielęgnacji. Wiążę się to z tym, że ich gruczoły łojowe i potowe nie są tak aktywne, jak w przypadku osób w młodzieńczym wieku.
Uszkodzenie warstwy hydrolipidowej
Kiedy możemy podejrzewać, że warstwa hydrolipidowa naszej skóry się naruszyła? Pozbawiona płaszcza ochronnego cera piecze, jest napięta, wysuszona i łatwo ulega podrażnieniom. I choć do jej całkowitej redukcji wystarczy kilkanaście minut intensywnego mycia, z kolei na wyprodukowanie od nowa odpowiednio grubej warstewki ochronnego płaszcza nasza skóra potrzebuje nawet około godziny.
Jeżeli podejrzewamy u siebie uszkodzenie warstwy hydrolipidowej naskórka, przede wszystkim powinniśmy uzupełnić ją o to, czego w tej chwili brakuje jej najbardziej – o tłuszcz. Warto wybierać więc kosmetyki bogate w naturalne oleje i masła. Tworzą one ochronną warstwę i wykazują dużą biozgodność ze skórą człowieka. Oprócz tego, oleje i masła zawierają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Nie tylko uzupełniają braki w warstwie hydrolipidowej, lecz także pozwolą na rozpuszczenie szeregu witamin zawartych w naturalnych olejach i masłach. Na rynku można także znaleźć preparaty do oczyszczania cery oparte o oleje i masła roślinne pozbawione alkoholów i wysuszających detergentów. Dobrym rozwiązaniem jest z całą pewnością pasta do mycia twarzy stworzona na bazie roślinnych substancji myjących.
Choć wielu czynników wpływających na stan naszej cery nie jesteśmy w stanie uniknąć, zachęcamy do uważnej pielęgnacji skóry. Należy tez pamiętać o czytaniu etykiet używanych kosmetyków. Niezależnie od rodzaju skóry okazuje się bowiem, że środki o silnym działaniu oczyszczającym mogą przynieść niezgodny z naszymi oczekiwaniami skutek. Łagodne, oparte o naturalne masła i oleje środki nie tylko uzupełnią naruszoną warstwę hydrolipidową skóry, lecz także zregenerują podrażnioną zimą cerę, przygotowując ją na nadejście wiosny.
Dziękujemy za przeczytanie naszego wpisu. Zachęcamy do sprawdzenia naszych innych ciekawostek kosmetycznych.
Miłego dnia.